niedziela, 18 sierpnia 2013

Imagin - Niall

Tego dnia otwierajac oczy mialas wrazenie, ze przydarzy sie cos niesamowtego. To uczucie zastamawialo Cie lecz ufalas przeczuciu i mimo deszczowego poranka bylas pozytywnie nastawiona.
Wstałaś,ubrałaś się i poszlaś się umyć.Potem zeszlaś na dół na śniadanie.Tam czekał już na ciebie Twój chłopak Niall.
Zrobił ci kawę i naleśniki.Byl kochany i uroczy.
Bardzo mocno go kochałaś.Dzisiaj był ważny dla ciebie dzień.
Miałaś mu powiedzieć,że spodziewasz się dziecka.Denerwowałaś
się trochę,ale stwierdziłaś,że musi widzieć. 
Mimo,że byliście ze sobą dopiero półtorej roku kochaliście się 
tak mocno,że nikt nie potrafił zepsuć Waszej miłości.
Chociaż nie ! Była jedna idiotka,która próbowała zniszczyć
Wasz związek zaprzyjaźniając się z tobą,lecz jej przyjaźń
nie była szczera.Chciała ci odbić Nialla i w dodatku oczernić
Cię przed nim.Jednak on jej nie uwierzył.Był pewien Twojego uczucia.
Usiadłaś do stołu i upiłaś łyk kawy.
N:Jak się spało kochanie ?
Ty:Dobrze,a tobie ?
N: Też.Wiesz dzisiaj w domu będę dopiero po 17.
Ty:A to dlaczego ?
N:Muszę coś załatwić.
Ty:No okej jakoś wytrzymasz.
N:Na pewno.-uśmiechnął się,podszedl,ucałował cie w czoło
i poszedł na górę.
Zjadłaś śniadanie w spokoju,umyłaś naczynia i poszłaś 
zadzwonić do swojej najlepszej przyjaciółki w celu wyjścia na miasto.W koncu Niall i tak wróci dopiero o 17.
Po rozmowie poszlaś na górę by wybrać ubrania.
Gdy weszłaś do pokoju Niall stał w samym ręczniku próbując
wybrać jakis strój na dzisiejszy dzień.Krople wody spływały 
po jego nagim torsie i plecach.Uwielbialaś ten widok.
Był dla ciebie jak narkotyk.Zawsze jarałaś się jego klatą.
Jak wiele innych dziewczyn,ale ona należała tylko do ciebie.
Ty miałaś tę przyjemność ją dotykać,całować i bóg wie,
co jeszcze robić.Blondyn podszedł do ciebie i przytulił cię
od tyłu.Pocałował twoją szyję by potem schować głowę 
w jej zagłebieniu.Przez chwilę staliście w takiej pozycji.
rozkoszowaliście się swoimi osobami.Niestety Niall
musiał już iść.Ubrał się i pożegnał się z Tobą namiętnym 
całusem.Przy wyjściu puścil jeszcze do ciebie oczko.
Gdy już go nie było zabrałaś się za wybieraniem ubrań.
Po długiej i męczącej próbie wyboru wybralaś białą koszulę
z kołnierzykiem , jasne rurki i beżowe koturny . 
Szczęście,że pojawiło się sloneczko,więc zarzuciłaś
na to tylko beżowy plaszczyk.Lekko się pomalowałaś i bylas
już gotowa do wyjścia.Na wszelki wypadek zabrałaś parasol.
Zamknęłaś drzwi i ruszyłaś w stronę domu przyjaciółki.
Po 15 minutach bylas już na miejscu.Twoja besti była
już gotowa,więc długo nie musiałas czekać.
Stwierdziłyście,że pójdziecie najpierw na kawę i porozmawiacie,
bo dawno tego nie robiłyście.Droga do kawiarnii zajela Wam
20 minut.Po wejściu usiadłyście przy stoliku i czekałyście
na kelnera,którzy was obsłuży.Długo nie musiałyście czekać.
Zamówiłyście kawę z bitą śmietaną,karmelem i potrójną czekoladą
i ciastko.Zaczęłyście rozmawiać o wszystkim i o niczym.
Nagle rozmowę przerwał Wam telefon.To był Niall.
N:Cześć kochanie !
Ty:No hej !
N:co robisz ?
Ty:Właśnie jestem na kawie z [i.t.p]
N:Aha ja dzwonię,żeby ci powiedzieć,że na 17 musisz być gotowa.
Ty:To znaczy ?
N:No ubierz się ładnie,umaluj i uczesz.Mam dla ciebie niespodziankę.
Ty: .. No okej. Zaskoczyleś mnie.
N:No wiem. Dobra muszę kończyć.Pa.Kocham Cię !
Ty:No pa.Ja Ciebie też.
Odłożyłaś telefon i spojrzałaś na przyjaciółkę.
[i.t.p] : Co się stało ?
Ty:Musimy iść do sklepu po sukienkę dla mnie.Niall ma dla mnie jakąś niespodziankę i mam ładnie wyglądać.
[i.t.p] : Okej to lecimy. - uśmiechnęła się pod nosem.
Ty:Z czego się cieszysz ? Ty coś wiesz ?
[i.t.p] : Nie a skąd miałabym wiedzieć ?
W rzeczywistości było inaczej.Niall zdradził jej cały plan.
Ona miała do niej zadzwonić i wyciągnąć ją na miasto
i postępować zgodnie z planem,który właśnie w połowie 
już był dokonany.
Wypiłyście kawę i poszłyście do centrum handlowego.
Po godzinnym poszukiwaniu kupiłaś tą kremową sukienkę.
Zwiewną,ale zarazem elegancką.Pożegnałaś się z przyjaciólką
i poszłas do domu sie przygotować.Wzięłaś szyv]bki prysznic.
Potem umalowalaś się.Zrobiłaś sobie kreski eyeliner'em i mocno wytuszowalaś rzęsy usta musnęłaś blyszczykiem.
Włosy wyprostowałaś.Niechciałaś wielkiego haosu.
O 16.30 byłaś już gotowa.Zadzwonil Niall.
Powiedział ci,że Zayn będzie o 16.45 i cię zabierze.
Zrobiłas sobie jeszcze kanapkę bo zrobiłas się głodna.
Po 15 minutach zgodnie z umową pojawil się Zayn.
Z:Hej [t.i.] .. omg,ale ty ślicznie wyglądasz ! Wow!
Ty:Przestań !
Z:Naprawdę ! Gdybyś nie była dziewczyną Nialla to .. brałbym oj brałbym :) 
Ty:Zayn ! - walnęłaś go w ramię .
Z:Ała no dobra już przestaje.
Wsiadłas do samochodu i po poł godzinie byliście na miejscu.
Zayn zawiązał ci oczy wstążką na prośbę Nialla.
Złapał cię za rękę i poprowadził do niego.
Gdy już byłaś na miejscu zdjęłaś wstążkę , a Toim oczom 
ukazał się pięknie przystojony stoli na środku jakiejś polanki,
przy świetle księżyca i gwiazd.Nialler stał ubrany w garnitur.
Wyglądał przepięknie.Podszedł do ciebie i czule pocalował.
Z: To może ja już pójdę .
N:Tak przydałoby się . 
Z:Eh no wiesz co ? hah nie no dobra miłej zabawy.Pa !
Ty i N:Paa !
Jeszcze raz spojrzalaś na ten stoliczek,a potem na Nialla.
Jego oczy świeciły się jak iskierki.Były takie piękne.
Podarowałaś mu najczulszy pocałunek jaki moglaś dać.
Potem usiedliście do stołu i zaczęliście jeść.
Gdy zjedliście zadalaś mu pytanie.
Ty:Niall,a tak właściwie to czemu tu jesteśmy ? Co to za niespodzianka ?
N:No więc.Boo. jaa ... hmm.. - podrapał się nerwowo po głowie.
Ty:Nie denerwuj się kochanie mów smiało.
N:No dobrze.Bo ja ten .. 
Ten widok spowodował banana na twojej twarzy.
Niall uklęknął przed Tobą i wyjął pudełeczko.
N:[t.i.] czy uczynisz mnie najszczęśliwszym mężczyzną i wyjdziesz za mnie ?
Ty:Ty jeszcze się pytasz oczywiście,że tak !
Założył ci pierścionek na palec,wziął na ręce i zakręcil w powietrzu.
Pocałowaliście się.Gdy odstawił cię na ziemię teraz ty musiałaś mu coś powiedzieć.
TY:Ehmm Niall bo ja też muszę ci coś powiedzieć. . 
N:Mów kochanie .
Ty:Niall bo ja .. ja jestem w ciąży . Będziemy mieli dziecko ..
N:Naprawdę ? Och nawet nie wiesz jak się cieszę ! Będe tatusiem!
Będziemy mieli małego Niallerka ! Kocham Cię kobieto najbardziej na świecie .! - powiedział po czym podszedl i ucalował
Twój jak narazie mały brzuszek.
N:Który to miesiąc ? 
TY:trzeci.
N:O mój boże , ale się cieszę !
Posiedzieliście jeszcze trochę i nacieszyliście się swoją obecnścia.
Wróciliście do domu i oznajmiliście,że się pobieracie i że
niedługo zostaniecie rodzicami.
Wszyscy byli zachwyceni.A wy szczęśliwi.
Po 2 miesiącach pobraliście się , a 4 misiące po ślubie 
urodziłaś synka.Byl podobny do taty.Daliście mu na imię
Niall Jr. 
Teraz wasz synek ma już 4 lata , a Wy jesteście szczęśliwi 
i nie macie zamiaru się rozstawać.Nigdy.
_______________________________________________________________________
Naszło mnie na Niallerka :) 
Pamiętaj CZYTASZ = KOMENTUJESZ :) 

6 komentarzy:

  1. N:Naprawdę ? Och nawet nie wiesz jak się cieszę ! Będe tatusiem!
    Będziemy mieli małego Niallerka ! Kocham Cię kobieto najbardziej na świecie .! - powiedział po czym podszedl i ucalował
    Twój jak narazie mały brzuszek. HAHA rozjebało system *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie to śliczne

    OdpowiedzUsuń
  3. Co tu dużo mówić ZAJEBISTE

    OdpowiedzUsuń